Kard. Stanisław Dziwisz. 30-lecie wizyty pasterskiej Jana Pawła II na Litwie

Z Krakowa, tak bardzo związanego z Wilnem i dynastią Jagiellonów, pozdrawiam serdecznie wszystkich wspominających dzisiaj w Wilnie wizytę pasterską świętego Jana Pawła II na Litwie. Powracamy do wydarzenia sprzed trzydziestu lat, które wpisało się we współczesną historię narodu litewskiego. Po kilkudziesięciu latach panowania reżimu komunistycznego i sowieckiego, wolna Litwa mogła powitać Pielgrzyma pokoju, przypominającego światu, że życie człowieka na ziemi trzeba budować na trwałym fundamencie prawdy o Bogu i człowieku, na fundamencie praw człowieka i narodów, zwłaszcza prawa do wolności religijnej.

Jan Paweł II nosił głęboko w sercu Litwę. Znał jej historię i kulturę, dlatego jeszcze jako metropolita krakowski, a tym bardziej jako Papież podkreślał niepowtarzalną tożsamość narodu litewskiego w wielkiej rodzinie narodów europejskich. Wyrazem tego był fakt, że Ojciec Święty przemawiał po litewsku na Litwie, ale także podczas spotkań z Litwinami w Rzymie.

Wspominamy modlitwę różańcową Papieża w kaplicy Matki Boskiej Ostrobramskiej. Powtórzył tam słowa poezji i modlitwy, znane mu od dziecka: „Panno święta, co Jasnej bronisz Częstochowy / I w Ostrej świecisz Bramie! Przed obliczem Matki Miłosierdzia mówił: „Dziękuję Matce Chrystusa za to, że po wielu latach cierpień i prób Litwa i kraje ościenne zdołały wyjść z mroku obcej okupacji i prześladowań, wymuszonego milczenia o Bogu i obezwładniającego braku podstawowych swobód”.

Ojciec Święty modlił się także przed pierwszym obrazem Jezusa Miłosiernego, namalowanym właśnie w Wilnie według wskazówek świętej Faustyny. To był niejako jego powrót do początków nabożeństwa do Miłosierdzia Bożego, które później rozwijało się w Krakowie, a podczas pontyfikatu Jana Pawła II zostało włączone w życie i modlitwę całego Kościoła.

Wspominam wizytę Papieża w Kownie, gdzie – jak wszędzie – został entuzjastycznie powitany przez niezliczone rzesze wiernych, którym przypomniał o dawaniu świadectwa Chrystusowi w życiu osobistym i społecznym. Niezapomniane było również spotkanie w tym mieście na stadionie z młodzieżą litewską przybyłą z całego kraju.

Ojciec Święty głęboko przeżył nawiedzenie Wzgórza Krzyży, na którym dostrzegł las wielkich i małych krzyży, w sposób przejmujący odzwierciedlających historię, kulturę i wiarę narodu, mówiących o jego wielkości i cierpieniu, pobudzających do refleksji i modlitwy. Zatrzymując się przy tych krzyżach, Papież oddał hołd wszystkim męczennikom za wiarę, za wierność Chrystusowi i Jego Ewangelii. Podczas Mszy świętej powiedział: „Przychodzimy tu – na Wzgórze Krzyży – aby przypomnieć wszystkich synów i córki waszej ziemi, na których wydawano wyroki, których skazywano na więzienia, na łagry, na Sybir czy na Kołymę – na śmierć”. Pośród pasterzy – męczenników Papież wymienił trzech biskupów: Vincentasa Borisevičiusa z Telszy, następnie arcybiskupa Koszedarów – dziś błogosławionego Teofiliusa Matulionisa oraz arcybiskupa Wilna Mecislovasa Reinyusa. Pasterze litewscy, wspierani przez wierny lud, dali jasne świadectwo wierności Chrystusowi i Jego Kościołowi i za to byli gotowi płacić każdą cenę.

Pełniąc przez niemal czterdzieści lat służbę u boku kardynała Karola Wojtyły – Jana Pawła II, mogę zaświadczyć o wielkiej miłości i szacunku, jakim darzył on naród litewski. Jestem przekonany, że dziś święty Papież oręduje za nami u Bożego tronu i z wysoka nam błogosławi.

Dziękuję księdzu arcybiskupowi wileńskiemu Gintarasowi za możliwość złożenia tego świadectwa. Zapewniam zebranych dziś w Wilnie oraz Kościół na Litwie o modlitwie w krakowskim Sanktuarium świętego Jana Pawła II oraz w Katedrze na Wawelu, z którą tak bardzo był związany święty królewicz Kazimierz.

Dziękuję bardzo za uwagę.

Kard. Stanisław Dziwisz

2023 metų gruodžio 9 diena, Vilnius
30-lecie wizyty pasterskiej Jana Pawła II na Litwie

Akt poświęcenia Niepokalanemu Sercu Najświętszej Maryi Panny

O Maryjo, Matko Boga i nasza Matko, uciekamy się do Ciebie w tej godzinie cierpienia. Jesteś naszą Matką, miłujesz nas i znasz nas: nic, co nosimy w sercu, nie jest przed Tobą ukryte. Matko miłosierdzia, tak wiele razy doświadczyliśmy Twojej opatrznościowej czułości, Twojej obecności, która przywraca nam pokój, ponieważ Ty zawsze prowadzisz nas do Jezusa, Księcia Pokoju.

My jednak zgubiliśmy drogę do pokoju. Zapomnieliśmy o nauce płynącej z tragedii minionego wieku, o poświęceniu milionów poległych podczas wojnach światowych. Zlekceważyliśmy zobowiązania podjęte jako Wspólnota Narodów i wciąż zdradzamy marzenia narodów o pokoju oraz nadzieje ludzi młodych.  Staliśmy się chorzy z chciwości, zamknęliśmy się w nacjonalistycznych interesach, pozwoliliśmy, by sparaliżowały nas obojętność i egoizm. Woleliśmy lekceważyć Boga, żyć w naszym fałszu, podsycać agresję, niszczyć życie i gromadzić broń, zapominając, że jesteśmy opiekunami naszego bliźniego i wspólnego domu, który dzielimy. Poprzez wojnę rozszarpaliśmy Ziemski ogród, grzechem zraniliśmy serce naszego Ojca, który pragnie, abyśmy byli braćmi i siostrami. Staliśmy się obojętni na wszystkich i wszystko z wyjątkiem nas samych. A teraz ze wstydem mówimy: przebacz nam, Panie!

W nędzy grzechu, w naszych trudach i słabościach, w tajemnicy nieprawości zła i wojny, Ty, Najświętsza Matko, przypominasz nam, że Bóg nas nie opuszcza, ale wciąż patrzy na nas z miłością, pragnąc nam przebaczyć i nas podnieść. To On dał nam Ciebie a Twoje Niepokalane Serce uczynił schronieniem dla Kościoła i ludzkości. Z Bożej dobroci jesteś z nami i przeprowadzasz nas z czułością nawet przez najbardziej skomplikowane dziejowe zakręty.

Zatem uciekamy się do Ciebie, pukamy do drzwi Twego Serca, my, Twoje umiłowane dzieci, które w każdym czasie niestrudzenie nawiedzasz i zachęcasz do nawrócenia. W tej mrocznej godzinie przyjdź nam z pomocą i pociesz nas. Powtarzaj każdemu z nas: „Czyż oto nie jestem tu Ja, twoja Matka?”. Ty wiesz, jak rozplątać pęta naszego serca i węzły naszego czasu. W Tobie pokładamy nadzieję. Jesteśmy pewni, że Ty, zwłaszcza w chwili próby, nie gardzisz naszymi prośbami i przychodzisz nam z pomocą.

Tak właśnie uczyniłaś w Kanie Galilejskiej, gdy przyspieszyłaś godzinę działania Jezusa i zapowiedziałaś Jego pierwszy znak w świecie. Gdy uczta zamieniła się w smutek, powiedziałaś Mu: „Nie mają wina” (J 2, 3). O Matko, raz jeszcze powtórz to Bogu, bowiem dziś zabrakło nam wina nadziei, zniknęła radość, rozmyło się braterstwo. Zagubiliśmy człowieczeństwo, zmarnowaliśmy pokój. Staliśmy się zdolni do wszelkiej przemocy i wszelkiego zniszczenia. Jakże pilnie potrzebujemy Twojej matczynej interwencji.

Przyjmij więc, o Matko, to nasze błaganie.
Ty, Gwiazdo morza, nie pozwól, byśmy zostali rozbitkami w czasie wojennej burzy.
Ty, Arko Nowego Przymierza, inspiruj plany i drogi pojednania.
Ty, „Ziemio nieba”, zaprowadź w świecie Bożą zgodę.
Ugaś nienawiść, usuń pragnienie zemsty, naucz nas przebaczenia.
Uwolnij nas od wojny, zachowaj świat od zagrożenia nuklearnego.
Królowo Różańca Świętego, rozbudź w nas pragnienie modlitwy i miłości.
Królowo rodziny ludzkiej, wskaż narodom drogę braterstwa.
Królowo pokoju, wyjednaj światu pokój.

Niech Twój płacz, o Matko, poruszy nasze zatwardziałe serca. Niech łzy, które za nas przelałeś, sprawią, że znów zakwitnie owa dolina, którą wysuszyła nasza nienawiść. I choć nie milknie zgiełk broni, niech Twoja modlitwa usposabia nas do pokoju. Niech Twoje matczyne dłonie będą ukojeniem dla tych, którzy cierpią i uciekają pod ciężarem bomb. Niech Twoje macierzyńskie objęcie pocieszy tych, którzy zostali zmuszeni do opuszczenia swoich domów i swej ojczyzny. Niech Twoje bolejące Serce poruszy nas do współczucia i przynagli do otwarcia drzwi i opieki nad zranioną i odrzuconą ludzkością.

Święta Boża Rodzicielko, gdy stałaś pod krzyżem, Jezus, wskazując na ucznia obok Ciebie, powiedział Ci: „Oto syn Twój” (J 19, 26): w ten sposób zawierzył Tobie każdego z nas. Następnie do ucznia, do każdego z nas, rzekł: „Oto Matka twoja” (w. 27). Matko, chcemy Cię teraz przyjąć w naszym życiu i w naszej historii. W tej godzinie ludzkość, wyczerpana i zrozpaczona, stoi wraz z Tobą pod krzyżem. I potrzebuje zawierzyć się Tobie, potrzebuje poprzez Ciebie poświęcić się Chrystusowi. Naród ukraiński i naród rosyjski, które czczą Cię z miłością, uciekają się do Ciebie, a Twoje Serce bije dla nich i dla wszystkich narodów zdziesiątkowanych przez wojnę, głód, niesprawiedliwość i nędzę.

My zatem, Matka Boga i nasza Matko, uroczyście zawierzamy i poświęcamy Twojemu Niepokalanemu Sercu siebie samych, Kościół i całą ludzkość, a zwłaszcza Rosję i Ukrainę. Przyjmij ten nasz akt, którego dokonujemy z ufnością i miłością; spraw, aby ustały wojny, i zapewnij światu pokój. Niech „tak”, które wypłynęło z Twojego Serca, otworzy bramy dziejów dla Księcia Pokoju; ufamy, że poprzez Twoje Serce, nastanie jeszcze pokój. Tobie więc poświęcamy przyszłość całej rodziny ludzkiej, potrzeby i oczekiwania narodów, niepokoje i nadzieje świata.

Niech za Twoim pośrednictwem Boże Miłosierdzie rozleje się na ziemię i niech słodki rytm pokoju na nowo kształtuje nasze dni. Niewiasto, któraś powiedziała Bogu „tak” i na którą zstąpił Duch Święty, przywróć pośród nas Bożą harmonię. Ożyw nasze oschłe serca, Ty, któraś jest „żywą nadziei krynicą”. Ty, któraś utkała człowieczeństwo Jezusa, uczyń nas budowniczymi komunii. Ty, która przemierzałaś nasze drogi, prowadź nas drogami pokoju. Amen.

Odpusty Opieki Najświętszej Maryi Panny, Matki Miłosierdzia, 2021

Odpusty Opieki Najświętszej Maryi Panny, Matki Miłosierdzia 13-21 listopada 2021 r.

Tematem tegorocznego Odpustu Opiek Najświętszej Maryi Panny Ostrobramskiej, Matki Miłosierdzia, jest „Matko Nadziei”. To wezwanie Litanii Loretańskiej obecnie jest niezwykle aktualne. W tym czasie, kiedy cały świat zatrzymał się, kiedy czujemy się ograniczeni mnóstwem zakazów, samotni i opuszczeni, Maryja jeszcze bardziej budzi w nas nadzieję i nawołuje nie bać się, zawierzyć Jej wszystkie swoje życiowe problemy i trudności, cierpienia i zmartwienia.

W czasie tegorocznego Odpustu módlmy się do Matki Miłosierdzia, żeby pomogła nam zwyciężyć strach, otuliła nas promieniami swojej bezgranicznej miłości, utwierdzała nas w wierze i dodawała nadziei w poszukiwaniach sensu życia w Chrystusie w najtrudniejszych momentach naszego życia.

Szczegółowe informacje w książeczce i w programie.

Więcej informacji na temat Opiek i zasad zachowania się w czasie kwarantanny jest na stronie https://ausrosvartai.lt/pl/opieki-2021/ .

CODZIENNY PROGRAM OPIEK

Godz. 06.30 – Msza św. w kościele (w jęz. polskim)
Godz. 07.30 – Msza św. w kościele (w jęz. litewskim)
Godz. 09.00 – Msza św. w kaplicy Ostrobramskiej (w jęz. polskim)
Godz. 10.30 – Nowenna i modlitwa za kapłanów w kościele (w jęz. litewskim)
Godz. 11.00 – Msza św. w kaplicy Ostrobramskiej (w jęz. litewskim)
Godz. 13.00 – Msza św. w kaplicy Ostrobramskiej (w jęz. polskim)
Godz. 16.00 – Różaniec w kaplicy Ostrobramskiej (w jęz. polskim)
Godz. 17.00 – Msza św. w kościele (w jęz. polskim)
Godz. 17.00 – Msza św. w kaplicy Ostrobramskiej (w językach obcych)
Godz. 18.00 – Akatyst ku czci NMP w kaplicy Ostrobramskiej (w jęz. litewskim)
Godz. 18.30 – Różaniec w kościele (w jęz. litewskim)
Godz. 19.00 – Msza św. w kościele (w jęz. litewskim)

Msze św. w kaplicy Ostrobramskiej będą się odbywały przy otwartym oknie.
Kaplica Ostrobramska dla modlitwy indywidualnej będzie otwarta w godz. 06.00-08.00 i 15.00-20.00.
Centrum pielgrzymkowe (KANA w krypcie kościoła) czynne codziennie od 10.00 do 19.00.
Transmisja Mszy św. o godz. 13.00 na antenie Radia „Znad Wilii“ (103,8 FM).
Prosimy o zachowanie wszystkich wymaganych środków ostrożności i rekomendacji związanych z COVID-19.

Transmisje wideo:
– na stronie parafii http://ausrosvartai.lt/pl/transmisje-na-zywo/
– na profilu FB parafii
– na kanale YOUTUBE

Homilia Arcybiskupa G. Grušas we wspomnienie 230. rocznicy Zaręczenia Wzajemnego Obojga Narodów

W dzisiejszej Ewangelii, sam Chrystus odpowiada św. Piotrowi: „Któż jest owym rządcą wiernym i roztropnym, którego Pan ustanowił nad swoją służbą, żeby na czas rozdawał jej żywność? Szczęśliwy ten sługa, którego Pan powróciwszy zastanie przy tej czynności”. (Łk 12, 42-43). Pan Jezus odpowiada Piotrowi, któremu powierzył kierowanie Kolegium Apostołów i całym Kościołem. Jednak nie tylko Piotrowi Pan zlecił posługę rządzenia. Ten mandat od Boga otrzymują również wybrani przywódcy państw oraz biskupi i księża, którzy zarządzają swoimi wiernymi, a także wszyscy rodzice, którzy mają zadanie opiekować się i wychować swoje dzieci. Przez pośrednictwo pierwszego człowieka — Adama — każdy człowiek otrzymuje prawo i obowiązek porządkowania i rządzenia powierzonym mu światem. Wszystkim nam polecono opiekę nad naszymi braćmi i siostrami. Chodzi tutaj o szersze znaczenie „my”, o którym Papież Franciszek mówi w swojej encyklice Laudato si oraz w ostatnio ogłoszonym Orędziu na Światowy Dzień Migranta i Uchodźcy. Dzisiejsza Ewangelia przypomina również, przed kim będziemy musieli zdać rachunek za swoją działalność — samemu Stwórcy świata i naszego życia.

Dziś, upamiętniając 230. rocznicę Zaręczenia Wzajemnego Obojga Narodów, wspominamy jak nasi ówcześni przywódcy potwierdzili równość obu narodów. Przy tej okazji trzeba na nowo spojrzeć na wagę wspólnej troski o świat nam powierzony. Nie możemy przejść przez to życie samotnie jako „soliści“, ale musimy nauczyć się współpracować na różnych polach dla wspólnego dobra w naszych krajach, w Europie i na całym świecie. Zarówno obecna pandemia, jak i wyzwania związane ze zmianami klimatycznymi przypominają nam, że „nasz wspólny dom“, który powierzył nam Bóg, wymaga ścisłej współpracy – tylko wtedy nasze działanie zakończy sie powodzeniem.

Musimy pamiętać, że ostatecznie jesteśmy odpowiedzialni przed Bogiem i to Bóg osądzi naszą służbę. Jak słyszeliśmy w pierwszym czytaniu, św. Paweł, pisząc do Rzymian, przypomina nam, że grzech nie może nad nami panować. Niestety, wokół nas spotykamy się z wieloma grzechami. Nie możemy ulegać ich wpływom. Bóg, objawiając się, wskazuje właściwą drogę, którą jesteśmy zobowiązani kroczyć. Ewangelia przypomina, że jeśli znamy wolę Bożą i nie podążamy za nią, będziemy musieli zdać z tego rachunek.

W rzeczywistości otrzymaliśmy od Boga bardzo wiele. Wraz z chrztem naszych narodów otrzymaliśmy dar wiary. Współpraca naszych narodów jest darem utwierdzonym w Unii Lubelskiej, w Konstytucji Obojga Narodów z 3 maja i potwierdzonym Zaręczeniem Wzajemnym z 20 października. Pod koniec ubiegłego wieku otrzymaliśmy dar wolności. Jesteśmy również obdarzeni przynależnością do wspólnoty europejskiej, co odzwierciedliło się w poszerzeniu granic Unii Europejskiej o nasze narody. Wszystkie te dary wymagają jednak wierności drodze wskazanej przez Boga, w przeciwnym razie wszystko może być zniweczone, jak to się stało w przypadku wieży Babel. W tym wypadku wierność, która pomaga przezwyciężyć najcięższe próby, jest tak samo niezbędna jak przy składaniu przysięgi małżeńskiej lub przy zaprzysiężeniu do pełnienia funkcji publicznych. Nie bez powodu na końcu składanej przysięgi dodawany jest zwrot: „Tak mi dopomóż Bóg”.

Boża pomoc jest niezbędna również w dalszej drodze naszych narodów, aby mogły rozpoznawać prawdę i mieć odwagę nią żyć. Prawda o człowieku, o godności, którą obdarzył go Bóg i o wartości każdego życia, prawda o rodzinie jako fundamencie społeczeństwa, prawda o relacjach międzyludzkich – o tym, że każdy człowiek jest bliźnim, którego jestem wezwany kochać. Czy jednak jest możliwy taki sposób życia dla pojedynczych ludzi i całych państw? Doprawdy — tak. Przykład takiego życia dał nasz wspólny patron — św. Kazimierz. Nie ulegał wpływom swoich czasów, ani błędnym poglądom możnych, lecz pozostawał na Bożej drodze, na drodze Prawdy, odkrywając odbicie obrazu Boga w każdym człowieku, nawet najbiedniejszym.

„Komu wiele dano, od tego wiele wymagać się będzie; a komu wiele zlecono, tym więcej od niego żądać będą. (Łk 12, 48). Jesteśmy wezwani, aby dziękować Bogu za to, że nasze narody naprawdę wiele otrzymały. Módlmy się, abyśmy byli dobrymi zarządcami darów Bożych. Święty Kazimierzu, módl się za nami!

+ Arcybiskup Gintaras Grušas
20. 10. 2021r.

Kazanie Arcybiskupa Gintarasa Grušasa z okazji odpustu w Trokach, 2021

W pierwszym czytaniu dzisiejszej niedzieli usłyszeliśmy słowa, wypowiedziane przez proroka Izajasza: „Odwagi! Nie bójcie się!” oraz wspaniałą, Bożą obietnicę, dotyczącą przyszłości: „wtedy przejrzą oczy niewidomych i uszy głuchych się otworzą. Wtedy chromy wyskoczy jak jeleń, język niemych wesoło krzyknie. Bo trysną zdroje wód na pustyni i strumienie na stepie.” Opisane tutaj obietnice wydają się niemożliwe do wypełnienia, te rany wydają się niemożliwe do uleczenia.

To sam Bóg obiecuje przyjść i uleczyć poranionych, ale ludzie nie wiedzą skąd i w jaki sposób przyjdzie pomoc. Nie wiedzą, że sam Bóg przyjdzie, aby ich wybawić, wydaje się im to niemożliwe. W Ewangelii słyszymy jak Jezus wypełnia tą obietnicę: przychodzi, dotyka ran i je leczy.

My również możemy przynieść nasze codzienne troski samemu Jezusowi. We współczesnym świecie naprawdę doświadczamy wiele przeróżnych lęków. Doświadczamy je zarówno osobiście, jak i jako społeczeństwo. Jesteśmy zmęczeni pandemią, jej konsekwencjami, lękami i niepokojami spowodowanymi chorobą i szczepieniami. Nasze społeczeństwo dotyka także lęk, z powodu przybywających, z innych narodów, migrantów. Lękamy się z powodu międzynarodowej sytuacji i zagrożeń nią spowodowanych. Lękamy się, ponieważ, albo sami doświadczyliśmy przeróżnych zranień, albo wyrządziliśmy je innym.

Jak możemy poradzić sobie z tym lękiem? – właśnie tak, jak opisano w dzisiejszej Ewangelii. W niej możemy odnaleźć odpowiedź na pytanie, jak pomóc innym w budowaniu relacji z Bogiem, który przychodzi, przemierza nasz kraj, dotyka i uzdrawia. Musimy stać się jak ci, którzy w Ewangelii przychodzą do Jezusa, stają z Nim twarzą w twarz i wypowiadają: Jezu ufam Tobie, ulecz moją niemoc, usuń lęk.

Na odpust do Trockiej Bazyliki przybywamy do Matki – Maryi, z ufnością powierzając Jej to, co nas niepokoi. Przez Maryję zawierzamy Jezusowi wszystkie swoje lęki i troski. Maryja, która na weselu w Kanie, wstawiła się za, doświadczającymi zmartwienia, weselnikami, dzisiaj wstawia się za nami. Jesteśmy zaproszeni, aby do rąk Maryi, w których na obrazie (Trockiej Bazyliki) trzyma Jezusa, właśnie do tych rąk, włożyć wszystkie swoje lęki, wszystkie swoje trudności.

W Roku Rodziny zwracamy się do Niej jako do Królowej Rodzin. Dzisiaj zawierzamy każdą rodzinę Litwy w ręce Maryi, aby Ona uleczyła wiele ran, które zostały spowodowane pęknięciami i zerwaniem więzi w naszych rodzinach i społeczeństwie.

Jak dużo jest poranionych ludzi i rodzin. Ile bólu z powodu niewierności i rozwodów, które są najczęstszą przyczyną cierpienia dzieci. Zawierzamy ich w ręce Maryi. Zawierzamy, i te dzieci, które doświadczyły straty bliskich i z różnych powodów stały się sierotami. Powierzamy ich trudności i lęki w ręce Maryi i prosimy, aby stała się dla nich matką.

Zawierzamy te rodziny, które doświadczyły i doświadczają zranień we wzajemnych relacjach: fizycznej lub psychicznej przemocy, uzależnień i ich konsekwencji – i prosimy, aby Maryja wyprosiła u Jezusa, aby On dotknął te rodziny i je uleczył. Prosimy wstawiennictwa Matki Bożej, aby Ona umocniła wzajemne relacje w naszych rodzinach, aby rodziny odzyskały swoją prawdziwą tożsamość Kościoła Domowego, według zamysłu, który jest w sakramencie małżeństwa, odzwierciedlającego relacje między Kościołem a Chrystusem.

Prosimy wstawiennictwa Matki Bożej, abyśmy odnaleźli w naszych rodzinach chęć do służenia sobie nawzajem. Tak jak daje nam tego przykład Święta Rodzina: przykład troski Józefa o Maryję i Jezusa oraz troski Maryi o Józefa i Jezusa. Jezus zaś, nie tylko był posłuszny swoim rodzicom, ale troszcząc się o nich za życia, raduje się z nimi w wieczności.

Prosimy Maryję — Patronkę Litwy o wstawiennictwo, aby pomogła nam oraz naszym rodzinom, zaangażować się w posługę pomocy innym rodzinom, a także uchodźcom, azylantom, migrantom oraz ich rodzinom, ponieważ wszyscy jesteśmy braćmi i siostrami, mając nadzieję, że dzięki nam doświadczą Miłosiernego Jezusa.

Maryja, także dzisiaj, naprawdę prowadzi nas do Jezusa. Jak ci ranni, ślepi, głusi i niemi, o których mówi dzisiejsza Ewangelia, przychodzimy z nadzieją i na nowo słyszymy te prorocze słowa: „Odwagi! Nie bójcie się! Sam Bóg przyjdzie, aby was zbawić.” Amen.

Arcybiskup Gintaras Grušas
2021-09-05, Troki

Nie pozwólmy ogarnąć się lękowi (2021 08 19)

Kiedy pięć miesięcy temu papież Franciszek zainicjował rok poświęcony rodzinie, nie mogliśmy nawet sobie wyobrazić, z jakimi wyzwaniami niedługo będziemy musieli się zmierzyć. Nie spodziewaliśmy się, że w krótkim czasie pojawi się wśród nas kilka tysięcy uchodźców z odległych krajów. To wyzwanie, na różne sposoby, dotyka nas wszystkich. Jako chrześcijanie zadajemy sobie pytanie, jakiej odpowiedzi na nie, oczekuje od nas Bóg.

Z jednej strony kryzys migracyjny, który dotyka różne kraje i który, ostatnio, dotknął mocno także nas, jest złożonym problemem, którego rozwiązanie wymaga czasu i rozważenia różnych kwestii politycznych, finansowych, bezpieczeństwa i innych podobnych. Z drugiej strony pilnie potrzebne są pewne rozwiązania. Przecież mówimy o ludziach, znajdujących się w potrzebie.

W tym przypadku, dla chrześcijanina, odpowiedź jest dość szybka i jasna. Jest podyktowana Ewangelią, przez którą Bóg mówi nam: „byłem przybyszem, a przyjęliście Mnie; byłem nagi, a przyodzialiście Mnie;. […]Wszystko, co uczyniliście jednemu z tych braci moich najmniejszych, Mnieście uczynili” (Mt 25, 35-36,40). Przez tych ludzi, będących między nami i szukających schronienia, Bóg puka do naszych drzwi i do naszych sumień.

Błędem byłoby postrzeganie każdego lub wszystkich, szukających i proszących o schronienie, jako wrogów. Kiedy przestępcy biorą jednego, kilku czy kilkunastu zakładników i ukrywają ich, chrześcijańskie, humanitarne władze robią wszystko, co możliwe, by ratować i chronić tych niewinnych ludzi. W obecnej sytuacji nie kilkanaście, a setki osób stało się swoistym zakładnikiem. Nawet więźniowie mają prawo do warunków życia szanujących ludzką godność. Tym bardziej takie prawo mają osoby, ubiegające się o azyl, w tym kobiety z małymi dziećmi, małoletnie dzieci bez rodziców.

Wiemy, że Papież pragnie, aby w Roku Rodziny, przez różne inicjatywy, docierać do każdej rodziny na całym świecie. Jednym z głównych celów Roku Rodziny jest chęć włączenia rodzin do działalności misyjnej, a także poszerzenie wizji i zakresu apostolatu rodzinnego o rodziny w trudnej sytuacji. I tak, w nieoczekiwany sposób, w naszym kraju spotykamy rodziny z całego świata: z Iraku, Afganistanu, Kamerunu, Mali, Somalii i nie tylko. Nawet jeśli nie całe rodziny znalazły się w naszym kraju, to ich poszczególni członkowie, ich trudna sytuacja, niepewność, co do przyszłości i obecnej sytuacji, dotykają także pozostałych członków tych rodzin. Niektórzy z nich to chrześcijanie, większość wyznaje inną wiarę. Ale oni wszyscy są istotami ludzkimi, naszymi braćmi i siostrami.

Mamy szansę być misjonarzami, świadcząc o naszej wierze przez miłosierną miłość bliźniego. Mamy szansę i obowiązek, aby pozwolić tym ludziom doświadczyć Bożego Miłosierdzia. Tego, którego sami potrzebujemy na co dzień. O tym, czy przyjęliśmy Jego miłość, świadczy nasza zdolność do dzielenia się konkretną miłością miłosierną. Nie jesteśmy sami w tej misji. Caritas Litwy wraz z innymi organizacjami pozarządowymi i grupą wolontariuszy pomaga zaspokoić podstawowe potrzeby tych ludzi na Litwie, tworząc ciepłe i ludzkie relacje. Caritas Litwy i jego przyjaciele zapraszają nas do współpracy, oferując różne możliwości. Odpowiedzmy na nie [1].

Faustyna, Apostołka Bożego Miłosierdzia, która mieszkała w Wilnie niespełna sto lat temu, modliła się: „Pomóż mi Panie, aby moje serce było miłosierne, abym była wrażliwa na wszystkie cierpienia bliźniego. Abym przed nikim nie zamknęła serca. Serdecznie będę obchodzić się nawet z tymi, o których wiem, że nadużyją mojej dobroci. Ukoję swój ból, zamykając się w Miłosiernym Sercu Jezusa. Panie mój, niech miłosierdzie Twoje wypełni mnie”. Nie pozwólmy, aby ogarnął nas lęk. Niech Miłosierdzie Boże nas przenika. Niech dotrze do każdej rodziny i dokażdego domu.

Biskup Arūnas Poniškaitis
Przewodniczący Rady do Spraw Rodziny przy LVK

[1]
https://www.caritas.lt/page/paremti-31
https://www.caritas.lt/news/zmogiskumas-svarbiausia-padekite-pasirupinti-baziniais-pazeidziamiausiu-pabegeliu-poreikias-