List pasterski na Wielkanoc

Wilno, dn. 13 kwietnia 2017 r.

Drodzy Bracia i Siostry!
Przekazujemy Wam pozdrowienia z okazji Świąt Wielkiej Nocy – uroczystości zmartwychwstania naszego Pana Jezusa Chrystusa, Jego zwycięstwa nad grzechem oraz śmiercią! Jezus wszystkich wyzwala z grzechu oraz rozpaczy; pragnie byśmy mieli życie i mieliśmy je w obfitości (por. J 10, 10).
„Jeśliście więc razem z Chrystusem powstali z martwych, szukajcie tego, co w górze“ (por. Kol 3, 1) – wzywa apostoł Paweł. Kieruje nasz wzrok ku górze. Natomiast psalm głosi: „Niebiosa głoszą chwałę Boga, dzieło rąk Jego nieboskłon obwieszcza“ (por. Ps 19, 2). Stworzenie również podnosi wzrok ludzki w górę, ku gwiazdom. Człowieka pociąga i uwodzi niewymierna dal, to, co jest nowe, jeszcze nieodkryte, nieznane. Pociąga go piękno, harmonia, wolność, twórczość. Jednak czego tak naprawdę szukamy? Czy nasyca nas jedynie to, co można dotknąć oraz policzyć? Czy wystarczą jedynie teoretyczne rozważania o życiu?
Z pewnością nie. Wszakże wzrok ludzki szuka innego wzroku, w którym mógłby odnaleźć również siebie. Nie jak w lustrze, które po prostu odzwierciedla to, co znajduje się przed nim. Kochający wzrok bliźniego zaprasza, by wyjść z siebie, nawiązać relację, przyjąć i ofiarować miłość oraz życie. Przypomina stale towarzyszący wzrok Boga, na który odwróciwszy się, stajemy się bardziej podobni do Pana.
Uroczystość Wielkanocna głosi, iż Jezus żyje, a jego wzrok towarzyszy nam na naszej drodze życia. Jednak sama świadomość zmartwychwstania Jezusa to jest za mało. W dniu Wielkanocnym dwaj uczniowie z Emaus słyszeli świadectwo o zmartwychwstaniu i o pustym grobie, ale pozostali pełni smutku. Jezus widział swych uczniów i przybliżył się do nich, jednak oni Go nie poznali. Syn Boży przebywa również do nas, tam gdzie jesteśmy, podąża tuż obok, przemawia, wysłuchuje, towarzyszy, chociaż nie od razu odwracamy się ku Niemu. Jezus cierpliwie i miłosiernie czeka, aż zapalą się nasze serca i otworzą się oczy, by Go rozpoznać. Poznajemy Go, łamiąc chleb – podczas Mszy Św., Eucharystii, gdzie Jezus „znika” z pola widzenia naszych oczu, jednak w rzeczywistości pozostaje sakramentalny. Zmartwychwstały Pan zaprasza do zgromadzenia się przy nim oraz przyjęcia wszystkich jako braci i sióstr. Wszak posilamy się tym samym słowem Bożym. Razem z innymi i za siebie nawzajem modlimy się. Uczymy się przebywania razem w radości i bólu, wzajemnej odpowiedzialności, odpowiedzialności za teraźniejszość i przyszłość naszej Ojczyzny, Kościoła i świata.
Wszyscy jesteśmy powołani do naśladowania zmartwychwstałego Jezusa, wiernie podążając drogą powołania. Przypomina nam o tym czcigodny Sługa Boży arcybiskup Teofilius Matulionis, syn naszego kraju, którego beatyfikację będziemy uroczyście obchodzili już w dn. 25 czerwca br. na Placu Katedralnym. Serdecznie zapraszamy wszystkich do wzięcia udziału w tej uroczystości – zarówno mieszkańców z całej Litwy, jak i obecnie przebywających poza granicami naszego kraju – by dziękować Panu za tak cenny dar. Arcybiskup T. Matulionis jest jednym z nas; on cierpliwie niósł swój krzyż przez życie i przebywa w niebie. Swym życiem przekazał świadectwo o zmartwychwstałym Chrystusie; wskazał, że krzyż otwiera bramy Królestwa Niebieskiego. Mottem przewodnim biskupa były słowa „Przez krzyż do gwiazd”. Niech zachęci to nas, pociągniętych wzrokiem oraz bliskością zmartwychwstałego Jezusa, do czynnej miłości Boga i bliźniego.
Beatyfikacja czcigodnego Sługi Bożego Teofiliusa przypomina, że Bogu zależy na każdym z nas i jesteśmy powołani do wiecznego szczęścia w Niebie. Jezus przez swoją śmierć oraz zmartwychwstanie każdemu otworzył bramę do Królestwa Niebieskiego. Pozostały do beatyfikacji czas wykorzystajmy do przygotowania duchowego. Przygotujmy się do tej uroczystości w parafiach, wspólnotach, szkołach i rodzinach. Spróbujmy jak najlepiej poznać wyjątkową postać czcigodnego Sługi Bożego Teofiliusa, który potrafił cierpliwie oraz wytrwale pracować. Przez długie lata przebywając z dala od Ojczyzny, zachował żywą miłość do niej. Przeciwności losu, a nawet wieloletnie przebywanie w łagrach sowieckich nie załamały i nie pokonały go. Zachował spokój, ufność, był dobry wobec wszystkich, nawet wobec swoich prześladowców. Pełniąc posługę biskupią w Koszedarach szczerze dbał o chrześcijańskie życie wszystkich ludzi, nawoływał do trzeźwego i uczciwego życia, ciągle zachęcał do modlitwy o pokój. Odpowiedzmy na to wezwanie poświęcając czas na modlitwę, zwłaszcza na adorację Najświętszego Sakramentu. Każdy, kto ma możliwość, niech odwiedzi miejsca związane z życiem czcigodnego Sługi Bożego Teofiliusa Matulionisa, a szczególnie jego grób w Koszedarach.
Kochani bracia i siostry, Chrystus zmartwychwstał! Niech ten poranek Jego zmartwychwstania oświetla życie każdego z nas, rozwieje trudności i cierpienia naszego kraju oraz rodzin, doda chrześcijańskiej nadziei. Arcybiskup T. Matulionis swoim życiem świadczył, iż „nadzieja zawieść nie może“ (por. Rz 5, 5). Nowe życie w Chrystusie naprawdę jest możliwe! Tak więc, powstańmy i razem z Chrystusem wkroczmy w życie! Alleluja!
Biskupi Litwy